Czy książki survivalowe mogą nas przygotować do wyprawy?
Wiedza teoretyczna jest niezbędna, aby podczas pierwszej wyprawy survivalowej czuć się bezpiecznie. Przeniesienie zdobytych informacji na rzeczywisty grunt i wykorzystanie ich w praktyce wcale jednak nie jest takie łatwe. Często kursanci lub początkujący miłośnicy survivalu, którzy przyjeżdżają na pierwsze obozy przetrwania, skarżą się na to, że porady wyczytane w literaturze dla bushcraftowców nie przekładają się na to, co spotkało ich na miejscu.
Niejednokrotnie obwiniają oni pisarzy, którzy przygotowali materiał (nawet jeśli są oni doświadczonymi miłośnikami przygód), czasem zdarza się, że ciężar winy spada na organizatorów obozu. Odpowiedzmy więc na pytanie, czy w ogóle można przygotować się do wyjazdu na łono natury, gdy jesteśmy uzbrojeni tylko w wiedzę zdobytą z popularnych książek o survivalu.
Czytaj książki survivalowe, by wiedzieć jak sobie poradzić
Jeśli jedziesz na pierwszy obóz survivalowy, wiedza o profesjonalnym bushcrafcie, która dostępna jest m.in. w takich tytułach jak Bushcraft 101: A Field Guide to the Art of Wilderness Survival – Dave Canterbury może wydawać się dla laika rzuceniem na głęboką wodę. W tym wypadku warto przełożyć ją na praktyczne umiejętności podczas wyjazdów. Biorąc pod uwagę, że wybierasz się do lasu, gdzie kontakt z dziką naturą jest bardzo nieprzewidywalny, to musisz być przygotowany na każdą ewentualność – spodziewaj się niespodziewanego i polegaj tylko na sobie. Czasem nawet najbardziej profesjonalne wyposażenie jest zawodne lub można je zgubić.
Właśnie w takich sytuacjach, teoria dostępna w podręczniku survivwalu może okazać się nieoceniona.
Zachęcamy do skorzystania z książki survivalowej Sztuczki survivalowe – Paweł Frankowski – Witold Rajchert. Jest to toolbook, w którym nie tylko znajdziesz wiele cennych rad, ale także kilka akcesoriów i narzędzi, pozwalających przetrwać w lesie.
Kuchnia, gotowanie i rady jak to robić
Pewnie spodziewacie się, że w tym zestawieniu znajdą się m.in. takie tytuły jak Jeść, by przetrwać – Bear Grylls. Oczywiście jest to bardzo ciekawa pozycja, który zasługuje na to, by stanąć na półce każdego miłośnika survivalu lub ekstremalnego bushcraftu. Warto jednak potraktować ją z dystansem i jedynie jako dawkę ciekawostek. Dla przeciętnego miłośnika wypraw jedzenie roślin, grzybów, a tym bardziej żyjątek, które można znaleźć w lesie, bez odpowiedniej wiedzy o ich właściwościach i działaniu, może przynieść więcej szkód niż pożytku. Dlatego dużo lepszym wyborem jest skorzystanie z popularnych zestawów gotowych dań lub konserw i batonów proteinowo-witaminowych.
Kuchnia survivalowa bez ekwipunku – Gotowanie w terenie to bardzo rozbudowana lektura, która została spisana w dwóch częściach. Jej autorem jest Artur Bokła i Katarzyna Mikulska, dlatego można zaufać treściom, które zostały w niej zawarte.
Na ile ufać książkom survivalowym?
Świat pędzi do przodu, otacza nas coraz większa ilość zaawansowanych technologii, a narzędzia udostępniają nam większe spektrum możliwości. Książki, które pisane są teraz, mogą być nieaktualne za 10, czy nawet 5 lat, więc czemu mamy ufać tym, które były napisane dekady temu? Odpowiedź jest prosta: ponieważ w świecie survivalu zmieniać się mogą materiały, z których wykonane są noże, namioty i śpiwory, jednak umiejętności pozostają te same!
Survival rządzi się swoimi prawami. Panują tu nieco inne zasady i szacunek zdobywa się kreatywnością, doświadczeniem i wiedzą. Warto więc szukać inspiracji i ciekawych metod przetrwania w książkach, w których może nie wszystkie informacje są aktualne, ale często zawierają ponadczasową wiedzę i inspirujące pomysły. Pomagają myśleć nieszablonowo i szukać rozwiązań, które nie ograniczają się tylko do nowoczesnych akcesoriów.
Za kilkanaście dni będzie kolejna książka “Vademecum survivalowe”, tych samych autorów co sztuczki.
Potwierdzam, w/w książkę można już upolować, a z tego co się dowiedziałem do księgarni trafi w nast. tygodniu.
Do tej listy książek warto dodać: Bushcraft weekendowy