Najlepsze rozpałki do krzesiwa survivalowego
Sztuka rozpalenia ognia to podstawowa umiejętność w survivalu i bushcrafcie. Jeden z praktyczniejszych sposobów rozpalenia ognia polega na wykorzystaniu krzesiwa magnezowego i hubki. Współczesne krzesiwo survivalowe jest łatwe w użyciu, trwałe i sprawdza się praktycznie w każdych warunkach. Do rozpalenia ognia, oprócz krzesiwa, potrzebne jest jeszcze metalowa blaszka lub nóż, którym będziemy pocierali krzesiwo oraz rozpałka, czyli hubka.
Czym jest rozpałka (hubka)?
Hubka to każdy naturalnie pozyskany lub sztucznie przygotowany materiał, który łatwo się zapali od iskier krzesanych z krzesiwa. Kierując się ideą bushcraftu, skuteczne rozpałki możemy w większości przypadków znaleźć w środowisku naturalnym. Pamiętajmy jednak, że to podejście może czasami okazać się zawodne, zwłaszcza gdy brakuje nam doświadczenia, a dodatkowo warunku naturalne nie są sprzyjające np. wilgoć, deszcz etc. Rozpałka musi być bowiem sucha i dlatego najlepiej zawsze posiadać pod ręką awaryjny zapas rozpałki, niezależnie czy będzie to naturalny, czy spreparowany materiał.
Najlepsze rozpałki do krzesiwa survivalowego
Przedstawione poniżej zestawienie jest subiektywne. Każdy może zrobić swój własny zestaw rozpałek, ułożony według osobistych preferencji. W zestawieniu znajdują się zarówno naturalne rozpałki, które możemy znaleźć np. w lesie, sztuczne rozpałki np. przygotowane wcześniej w domu, czy wreszcie całkowicie awaryjne. Wspólnym mianownikiem jest jednaki ich skuteczność w warunkach survivalowych.
Kora brzozowa
Najpopularniejsza rozpałka do krzesiwa survivalowego. Kora brzozy jest łatwo dostępna, łatwopalna i w pewnym sensie odporna na wilgoć. Kora brzozy łatwo łapię iskrę i daje duży i gorący płomień dzięki zawartym w niej substancjom smolistym. Korę na rozpałkę łatwo pozyskamy ręcznie odrywając cienkie płatki z pnia brzozy bez konieczności niepotrzebnego okaleczania drzewa.
Żywiczne drewno “smolne szczapki”
Drewno z drzew iglastych mocno przesączone żywicą to również bardzo skuteczna rozpałka do krzesiwa survivalowego. Wystarczy zestrugać trochę wiórek, które momentalnie złapią iskrę i dadzą duży płomień. Żywiczne drewno najłatwiej znajdziemy w części korzeniowej drzewa lub w dolnych partiach pnia, jak również w miejscach okaleczenia drzewa. Najprościej znaleźć powaloną sosnę i rozłupać korzeń, z którego pozyskamy super rozpałkę.
Pakuły, sznurek konopny
Włókna z pakuł konopnych lub lnianych, ewentualne pozyskane ze sznurka konopnego to kolejna “naturalna” bardzo skuteczna rozpałka do krzesiwa. Pakuły znajdziemy w sklepie hydraulicznym, a sznurek w papierniczym, budowlanym itp. Warto więc wrzucić na dno plecaka kawałek sznurka konopnego, który oprócz swojego normalnego przeznaczenia zawsze będzie można użyć do rozpalenia ogniska za pomocą krzesiwa.
Materiały higieniczne i opatrunkowe
Wata, tampon, bawełniany płatek, bandaż, chusteczka higieniczna, te rzeczy znajdziemy prawie w każdym w bagażu podręcznym lub w apteczce. Warto poznać te rozpałki i sięgać po nie w sytuacji awaryjnej. Szczególną popularnością wśród survivalowców cieszy się zwłaszcza tampon, którego fabryczne opakowanie gwarantuje suchość bawełny i tym samym skuteczność hubki.
Spreparowany bawełniany płatek
Skuteczność rozpałki z bawełnianego płatka możemy zwiększyć nasączając go kilkoma kroplami wosku lub stearyny. Taki kawałek bawełny zyskuje dodatkowe zabezpieczenie przed wilgocią oraz większą skuteczność rozpalenia ognia za pomocą krzesiwa.
Zmechacony materiał
Awaryjna podpałka. Wystarczy uciąć z odzieży kawałek materiału bawełnianego. Ważne aby była to 100% bawełna. Materiał mechacimy za pomocą noża, dzięki czemu uzyskujemy drobne bawełniane kłaczki, które łatwo złapią iskrę od krzesiwa.
Zwęglona bawełna
Ponownie materiał bawełniany ale tym razem zwęglony (ang. charred cotton). Przygotowanie jest proste. Wystarczy wziąć blaszane pudełko np. po paście do butów, zrobić niewielki otwór w wieczku, włożyć płatki materiału i całość umieścić w ogniu na kilka minut. Sygnałem, że materiał uległ zwęgleniu będzie brak dymu wydobywającego się z puszki. Płatki zwęglonej bawełny bardzo dobrze łapią iskry z krzesiwa i od razu dają sporą ilość żaru.
Wióry drewniane “pierzaste patyki”
Tradycyjne szczapki suchego drewna, z których strugamy drobne wióry, tak aby powstały pukle (pierzaste patyki z ang. feather sticks). Im drobniejsze wiórki oraz im bardziej żywiczne jest drewno tym łatwiej złapią iskry z naszego krzesiwa.
Fajny przegląd muszę sprawdzić w terenie 🙂
Krzesiwo nie jest magnezowe, tylko żelazocerowe!
Masz rację, krzesiwo to stop żelaza i ceru, choć w potocznej (rynkowej) nomenkalturze spotyka się b.często takie określenie. Kiedyś pręt żelazo-cerowy towarzyszył przeważnie bloczkowi z magnezu.
Wśród hubek wymieniłeś wszystko tylko nie prawdziwą hubkę, od stuleci używana przez naszych przodków – z owocnika czyreni albo hubiaka pospolitego… Ah ten dzisiejszy bushcraft.
Pokazujesz, że uderzasz ostrzem noża po twardym kamieniu (krzemieniu)…oj ty surwiwalowiec. Dawniej dostałbyś po łapach…wot durak.