Tarp, hamak albo namiot – co na wyprawę?
Czasem wystarczy pojechać w innym czasie w to samo miejsce, by przeżyć wspaniałą i niepowtarzalną przygodę, która będzie oczekiwać od nas innych umiejętności i sprawi, że powiększymy swój bagaż doświadczeń. Oczywiście inaczej będziemy się szykować na przygodę we wrześniu, listopadzie, marcu, czy czerwcu, więc warto wiedzieć, kiedy sprawdzi się dany asortyment.
Odpowiedzmy sobie na pytanie, dla kogo lepszym wyborem będzie tarp i płachty biwakowe, kto i kiedy usatysfakcjonowany będzie z hamaka i kiedy lepiej jest wybrać klasyczny survivalowy namiot. Oczywiście dla zaawansowanych miłośników przygód wybór jest prosty, lecz dla osób początkujących, wszystko jest w pewnym sensie ogromnym wyzwaniem, ponieważ jedna źle podjęta decyzja, będzie miała wpływ na komfort, bezpieczeństwo i satysfakcję z całej wyprawy.
Namioty, czyli najlepszy wybór na początek przygody
Wyjazd plenerowy z przyjaciółmi może skończyć się na kilka sposobów i chociaż spanie w aucie wydaje się najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem, to namioty z pewnością dodają kilka punktów do komfortu. Jest to również podstawowy element wyposażenia podczas klasycznych obozów przetrwania, wypraw trekkingowych lub wysokogórskiej wspinaczki.
Rozstawienie takiego produktu jest szybkie, proste i bezproblemowe, a chroni on zarówno przed opadami atmosferycznymi, wiatrem, jak i owadami.
Jaki namiot najlepiej wybrać? Wszystko zależy od potrzeb użytkowników, ponieważ jeśli w planach jest wyjazd rodzinny nad wodę, to warto nabyć nawet 3 lub 4 osobowy namiot, który poradzi sobie z lekkim wiatrem lub niewielkimi opadami. Sytuacja zmienia się podczas poważniejszych wypraw, gdzie można spodziewać się naprawdę ekstremalnych sytuacji, ponieważ namioty powinny posiadać opływowy kształt, by konstrukcja nie została uszkodzona przez mocny i silny wiatr – do gry wchodzi w takim wypadku model jedno, maksymalnie dwuosobowy.
Tarpy i płachty biwakowe – bushcraft dla zaawansowanych
Gdy obozy przetrwania i klasyczny survival są już zbyt proste, warto rozważyć wyjazd bushcraftowy, który naprawdę zweryfikuje umiejętności zainteresowanych. Na sam początek może nie należy rzucać się na głęboką wodę, wybierając się na tydzień do lasu z samym nożem i dwoma batonami energetycznymi – nie będziemy również zabijać wilka, ani tym bardziej niedźwiedzia, by zrobić z jego skóry śpiwór, czy prowizoryczny namiot. Płachty biwakowe i tarpy mogą okazać się przydatne i pozwolą na stworzenie wielu ciekawych konstrukcji (prawdę mówiąc wystarczy nóż, linka i średniej wielkości kij, by stworzyć naprawdę solidny namiot w dziczy).
To tanie i lekkie rozwiązanie nie zapewni Wam może tak dużej ilości wygód co namiot i jego wytrzymałość zależy jedynie od umiejętności konstruktorskich oraz wiedzy na temat analizy sytuacji, ale trzeba powiedzieć sobie otwarcie, że prosta płachta biwakowa – tarp – potrafi uratować każdą sytuację.
Hamaki – wyposażenie do leśnych wędrówek
Udając się w samotną wyprawę survivalową po lesie, gdzie nie mamy w planach spędzenie więcej niż kilku godzin w jednym miejscu, doskonałym wyborem będzie wysokiej jakości hamak – zwłaszcza jeśli przygoda będzie odbywać się podczas chłodnych miesięcy.
Hamaki turystyczne można wyposażyć w specjalne ocieplacze do hamaków, które nawet przy temperaturach w granicy zera, pozwolą na komfortowy i przede wszystkim bezpieczny sen. Są one również lżejsze i mniejsze od namiotów, a z montażem ich pomiędzy dwoma drzewami poradzą sobie wszyscy. Warto zaznaczyć również, że hamaki niwelują konieczność używania karimaty i przy zastosowaniu moskitiery, odgradzają nas maksymalnie od wszelkiego rodzaju robactwa, owadów, a nawet zimna i wilgoci z podłoża.
Duży wybór namiotów oferuje sklep Marabut. Ja jako wieloletni turysta górski mam ich namioty i jakościowo są na najwyższym poziomie. Lekkie, szybko się rozkładają, zajmują mało miejsca, wytrzymałe na różne warunki pogodowe. Wybór namiotu zależy od ilości pasażerów i miejsca wycieczki. Do wyboru małe namioty i duże bardziej biwakowe i na wyprawy survivalowe, także polecam ml
Hamak:
– zalety: możliwość rozbicia się na stoku, na terenie podmokłym, na terenie bardzo nierównym, w bardzo upalne noce zapewnia fenomenalny komfort, bardzo szybkie rozbijanie się (choć przy wprawie namiot rozbija się równie szybko), nie zastawia po sobie śladów;
– wady: wymaga drzew lub innych punktów mocowań, wiatr owiewający ciało przy temperaturach już ok. +15 mocno wychładza i trzeba materaca, koca od dołu. Poniżej +10 trzeba już poważnie pomyśleć o dociepleniu zewnętrznym. Poniżej – 5 nie ma sensu spać w hamaku bo za duże są straty ciepła. Dużą wadą jest wymóg starannego wyboru drzew by w nocy nic nam na głowę nie spadło. Nie nadaje się dla osób które w nocy się dużo kręcą. Wchodzenie i wychodzenie wymaga pewnej wprawy.
Namiot:
– zalety: fenomenalny komfort, izolacja od warunków zewnętrznych, gdy deszcz ,wiatr, owady, chyba najlepszy wybór gdy musimy w jednym miejscu spędzić co najmniej kilka nocy, doskonały na bardzo niskie temperatury (w dobrze zamkniętym namiocie zimowym zostaje sporo naszego ciepła, potrafi w nim być nawet 10 stopni więcej niż na zewnątrz);
– wady: duży ciężar (wersje ultralekkie, kosztowne nie mają tej wady – ważą tyle co ultralekki tarp i hamak łącznie), w bardzo upalne dni jest duszno, nie da się rozbić na terenie kamienistym, nierównym, choćby w lesie bywają już kłopoty(trzeba przygotowywać podłoże), zostawia ślad po rozbiciu widoczny wiele dni. Bywają kłopoty w wbijaniem śledzi w niektóre podłoża – piasek, skała.
Tarp: – konieczny wybór gdy pada i śpimy w hamaku. Nie przedstawię zalet i wad odrębnie bo zależą od jego masy, rozmiaru i budowy. Ultralekkie i dość delikatne tarpy to ok. 200 g. ale bywają i takie co ważą 1200 gram. W przypadku używania jako zadaszenia i noclegu na ziemi tarp nie bywa lepszy (lżejszy) od ultralekkiego namiotu. Owszem najlżejsze mniej ważą ale i zdecydowanie gorzej izolują od otoczenia i zapewniają gorszą ochronę w złych warunkach. Są specyficzne warunki gdy tarp sprawdza się lepiej od namiotu np. gdy musimy się ukrywać (ważne dla oddziałów rozpoznawczych) albo gdy chcemy być niewidoczni (noclegi w miejscach niedozwolonych). Przy takim niskim rozbijaniu lepsze są mniejsze rozmiarowo tarpy. Tarpy są też bardzo uniwerslane. Można je rozbić na chwilę w czasie postoju i przeczekać złą pogodę jednocześnie przygotowując pod nim posiłek (tylko muszą być punkty mocowania – drzewa). Tarpy da się rozbić na terenach płaskich używając kija lub kijka/ów trekingowych. Mniejsze tarpy bywają uniwersalne i czasem mają otwór na głowę . Mogą być także ponchem który okryje i nas i plecak. Mniejsze tarpy (od 1,5×2,2 do 2×3 metry) mogą robić nawet za płachtę biwakową w którą się owiniemy.