Mora Craftline Q511 i Q546. Recenzja i test taniego noża na survival

Nóż szwedzkiej firmy Mora powinien znać każdy, kto choćby otarł się o tematykę survivalu, czy bushcraftu. Firma Mora od Sweden od ponad 100 lat produkuje jedne z najlepszych survivalowych noży na świecie.  Mora Craftline Q511 oraz Q546 to dobre i tanie noże, którym śmiało można przypiąć etykietę liderów w kategorii cena/jakość.

Głownia Mora Craftline

Noże Mora Craftline Q511 i Q546 różnią się kolorem rękojeści oraz przede wszystkim rodzajem stali, z której wykonana jest głownia.  Nóż Mora Q511 (czerwony) posiada głownię wykonaną ze stali węglowej, natomiast w nożu Mora Q546 (niebieskim) głownię zrobiono ze stali nierdzewnej.  Co to oznacza?

Przede wszystkim każda stal ma inny stopień twardość stali. Pod tym względem lepiej prezentuje się Mora z ostrzem węglowym, które osiąga twardość 59-60 HRC w skali Rockwell. Nierdzewna Mora ma nieco niższą twardość tj. 57-58 HTC, co i tak jest imponującym wynikiem, jak na nóż tej klasy.

Druga różnica wynikająca z rodzaju użytej stali jest bardziej zauważalna dla użytkownika. Nóż Mora ze stali węglowej w wyniku używania będzie się pokrywał szarą patyną.  Jest to całkowicie normalne zachowanie, typowe dla ostrzy węglowych. Tworzeniu się patyny można łatwo zapobiec, wystarczy umyć i osuszyć nóż po każdym użyciu. Warto jednak wiedzieć, że patyna zapobiega korozji i nadaje nożowi bardziej survivalowy wygląd 😉 dlatego część użytkowników w sztuczny sposób wymusza patynę przez kąpiele noża w roztworze octu lub coli. W przypadku głowni wykonanej ze stali nierdzewnej, jak sama nazwa mówi zyskujemy nóż bardziej odporny na korozję.

Noże mają typowy dla survivalowych noży szlif płaski tzw. skandynawski, scandi. Jest to typowy rodzaj szlifu, jaki występuje w nożach dedykowanych do ciężkich prac. Wprawdzie grubość głowni  noży (2,0 mm) nie kwalifikuje ich do najcięższych prac np. batonowania grubych gałęzi ale z rozdrabnianiem średnich polan Mora Craftline Q511 i Q546 radzą sobie doskonale.

Co istotne, niezbyt gruba głownia w przypadku tych noży jest akurat ich zaletą. Nóże są lekkie i zyskują bardziej uniwersalny charakter, dzięki czemu z powodzeniem można je używać w codziennych pracach w domu, w ogrodzie lub na biwaku. Nożami bardzo dobrze pracuje się w drewnie. Nóż jest dobrze fabrycznie naostrzony, dzięki czemu szybko i precyzyjnie uzyskamy cieniutkie strużyny np. przygotowując “pierzaste patyki” do rozplenia ognia. Nóż łatwo naostrzyć, a ostrze długo trzyma ostrość.

Rękojeść i pochwa

Rękojeść noży Mora Craftline Q511 i Q546 wykonana jest z twardego tworzywa sztucznego. Żywa kolorystyka rękojeści jest praktycznym rozwiązaniem, gdyż ułatwia szybkie znalezienie noża w trakcie prac w garażu, ogrodzie czy warunkach obozowych. Rękojeść na pierwszy rzut oka nie zachwyca ale po złapaniu noża w dłoń możemy mile się zaskoczyć ergonomicznością rękojeści.

Nóż dobrze leży w dłoni. Dodatkowo, dłoń chroni przed przesuwaniem jelec, który zapobiega przypadkowemu ześlizgnięciu się dłoni na krawędź tnącą. Zabezpieczenie w postaci jelca w pewnym sensie predysponuje ten nóż mniej doświadczonym użytkownikom.

Pochwa jest wykonana z czarnego plastiku. Nóż łatwo wchodzi do pochwy i blokuje się na typowy dla Mory “klik”. Pochwa trzyma nóż pewnie i po jej odwróceniu możemy być pewni, że nóż nie wypadnie. Pochwę można przymocować przez szlufkę do pasa albo przewlec kawałek rzemyka lub paracordu i zawiesić na szyi.

Podsumowanie

Mora Craftline Q511 i Q546 to praktyczne noże o doskonałym stosunku cena/jakość, które z powodzeniem można wykorzystywać do podstawowych survivalowych i bushcraftowych prac, jak również używać na codzień np. w domu i ogrodzie. Nóż można polecić także początkującym adeptom survivalu. Plastikowa, sztywna pochwa oraz duży jelec dają minimum zabezpieczenia przed przypadkowym skaleczeniem. Bardziej zaawansowani użytkownicy na pewno docenią małą wagę noża oraz uniwersalny charakter.

Parametry